Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tisane. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tisane. Pokaż wszystkie posty
Denko - powroty do przeszłości: perfumy Euphoria, pianka Cosnature i krem Mincer

Denko - powroty do przeszłości: perfumy Euphoria, pianka Cosnature i krem Mincer

Cześć!

Mamy już luty (jeden z moich ulubionych miesięcy :), czas więc na denko. Na razie trzymam się i dzielnie zużywam pootwierane kosmetyki. W styczniu nie kupiłam żadnego kosmetyku, jedynie zalotkę, bo nigdy nie miałam :D Myślę, że w nowym miesiącu nie będzie już tak fajnie, bo zaraz mam urodziny i na pewno sprawię sobie jakiś mały kosmetyczny prezencik... Jakbym miała podsumować zużycia, to byłyby to zdecydowanie powroty do przeszłości - mniej lub bardziej udane. Zapraszam!
calvin-klein-euphoria-forbidden, orphica-touch-gloves
Balsam Tisane, czyli dlaczego jestem dziwna

Balsam Tisane, czyli dlaczego jestem dziwna


Hej!

Tisane to marka, którą znają chyba już wszyscy. Dziwię się sama sobie, że dopiero teraz miałam okazję ją poznać, ponieważ mam permanentną obsesję na punkcie nawilżania ust. O żadną część swojego ciała nie dbam tak jak o usta :D I sama nie wiem dlaczego. Zastanawiałam się, czy w ogóle tworzyć recenzję tego produktu, ale ostatecznie zdecydowałam, że tak. Myślę, że niewiele osób kliknie "czytaj dalej", ale może się mylę. Sama nie wiem, jak to działa, bo kiedy opisuję kosmetyk-nimalże-hit czy jakiś produkt niszowy, recenzję czyta naprawdę kilka osób, a kiedy piszę o czymś, co poznało ponad pół populacji kraju to recenzja ma naprawdę sporą poczytność. Możecie mi to jakoś wyjaśnić? :)

tisane-balsam-do-ust, naturalny-balsam-do-ust, miodowy-balsam-do-ust
Klasyczny balsam do ust Tisane na stronie wizaz.pl ma niemalże 1500 opinii i bardzo wysoką notę 4,4/5, co sprawiło, że został ogłoszony kosmetykiem wszech czasów. Gdyby nie fakt, że wygrałam go w rozdaniu, to pewnie nie miałabym okazji go użyć. Balsam kupujemy w małym (naprawdę małym) słoiczku. Wiele osób nie toleruje tej formy aplikacji, ale ja wolę produkty do ust w słoiczkach, ponieważ mam wrażenie, że lepiej działają (o ja naiwna! wiem, że to głupie). Gdy mamy dłuższe paznokcie słoiczek Tisane staje się nieco mniej wygodny. Testowałam balsam podczas tegorocznych wakacji - myślę, że poprzeczka została postawiona raczej wysoko. Zwykle w okresie wzmożonego przebywania na słońcu sięgam po masełko Nivea bądź balsam Nuxe. Oba te produkty polecam i katuję również zimą, ponieważ u mnie sprawdzają się najlepiej.
tisane-balsam-do-ust, naturalny-balsam-do-ust, miodowy-balsam-do-ust
Balsam do ust Tisane zużywa się raczej szybko - w końcu to miękkie masełko o przyjemnej konsystencji. Mam wrażenie, że za szybko ustępuje po palcami, przez co muszę powtórzyć aplikację na wargi kilka razy. Balsamik jest dość tłusty, ale chyba mniej niż wspomniane przeze mnie masełka Nivea. Jest również bardziej lekki niż masełko Nuxe. Nie ma jednak problemu z rozprowadzaniem go na ustach. Balsam Tisane pachnie miodowo, słodko :)
tisane-balsam-do-ust, naturalny-balsam-do-ust, miodowy-balsam-do-ust
Co do działania to szczerze mówiąc, nie jestem przekonana czy byłby to mój KWC. Balsam faktycznie chroni usta, ale chyba nie na dłuższą metę. Będąc na plaży aplikować musiałam go dobrych kilkanaście (kilkadziesiąt?) razy. Szybko się wchłaniał, mimo że moje usta nie były w najgorszej kondycji. Balsam nie jest zły, ale bardziej przypadło mi do gustu na przykład niepozbawione wad (i niestety droższe!) masełko Nuxe. 
tisane-balsam-do-ust, naturalny-balsam-do-ust, miodowy-balsam-do-ust
Co mi się w balsamie Tisane podoba to fakt, że nie oblepia ust, jest raczej lekki, nie czujemy go bowiem na wargach po aplikacji. Na pochwałę zasługuje również bardzo dobry skład balsamu, w którym znajdziemy takie naturalne składniki jak: wosk pszczeli, ekstrakt z liści melisy czy olej rycynowy. 
W swoim życiu poznałam już wiele różnego rodzaju produktów do pielęgnacji ust. Balsam Tisane nie jest zły, ale ja chyba spodziewałam się więcej. Znów produkt, który zachwyca innych u mnie nie sprawdza się tak wyśmienicie. Mimo wszystko warto ten naturalny balsam poznać i ocenić :) 

Chętnie się dowiem, czy kultowy balsam do ust Tisane to Wasz hit?
Zadbane usta za 10 zł

Zadbane usta za 10 zł

Nie od dziś wiadomo, że jestem fanką różnorodnych produktów do ust. Przygotowałam sobie listę tych, które według mnie zasługują na największą uwagę i które mam nadzieję będę mogła w najbliższej przyszłości przetestować. Lista ta oczywiście nie zawiera wszystkich kosmetyków, jak i tych, które już miałam okazję sprawdzić. Poruszałam się w przedziale cenowym +/- 10 zł. Zapraszam.



1. Floslek - wciąż nie udało mi się przetestować żadnej wazeliny tej marki. Na blogach czytałam skrajne opinie, dlatego jestem ciekawa jak ten produkt sprawdziłby się u mnie. Na stronie producenta wazelina kosztuje 6,70 zł, ale widywałam ją w niższej cenie.

2. Laura Conti - tę markę będę miała okazję poznać już w najbliższym czasie, ponieważ mam w domu pomadkę aloesową. Nie mogę się doczekać aż ją wypróbuję, ale wersja z wiśniowa z efektem chłodzenia także brzmi zachęcająco.

3. Ziaja - wiele razy chciałam kupić balsam do ust Ziai, ale jakoś nigdy nie udało mi się tego dokonać. Ziaję dostajemy w tubce. Dostępne są 4 warianty: kokosowy, oliwkowy, pomarańczowy i masło kakaowe

4. Alterra (3,99 zł) - pomadki dostępne w Rossmannach podbijają serca kobiet. Czytałam, że są nie tylko wykorzystywane w pielęgnacji ust, lecz również rzęs. Używałyście jej jako "odżywki" do rzęs? Są efekty?


5. Carmex - tego produktu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest dostępny w słoiczku, sztyfcie oraz tubce. Chętnie wybrałabym wersję miętową lub truskawkową (8,99zł)


6. Tisane (7 zł) - już tyle dobrego słyszałam o tym balsamie do ust, że w końcu chciałabym go sama wypróbować. Polecacie?


Jak myślicie, co powinnam przetestować w pierwszej kolejności?