Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ziaja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ziaja. Pokaż wszystkie posty
Denko - dwa dziwne kremy pod oczy, ulubiony balsam i krem do rąk

Denko - dwa dziwne kremy pod oczy, ulubiony balsam i krem do rąk

Cześć!

Ostatni tydzień nieco dawał mi się we znaki... Mam w domu ząbkujące niemowlę, więc jestem niewyspana, rozdrażniona i przemęczona. Nie zorientowałam się kiedy ten luty zleciał. Do tego staram się wciąż rozkręcić mojego Instagrama (mój profil) i to również pochłania mój czas. A kiedyś nie wierzyłam w jego potęgę :D No nic, dziś zapraszam na denko.

NEWIN Nowości listopad 2019 - Avon Distillery, pędzle Jessup, kalendarze adwentowe

NEWIN Nowości listopad 2019 - Avon Distillery, pędzle Jessup, kalendarze adwentowe

Cześć!

Czas mija tak szybko, że nim się obejrzymy będą Święta. W przygotowaniu mam kilka wpisów na okołoświąteczne tematy i mam nadzieję, że zdążę :D Miałam nie tworzyć również tego wpisu, ale kiedy przyjrzałam się moim nowościom okazało się, że jest ich trochę. Dlatego postanowiłam jednak zebrać się w sobie i pokazać co trafiło do mnie w listopadzie i pod koniec października. Zapraszam!
basiclab-zel-do-cery-naczynkowej-i-wrazliwej


NEW IN - nowości jesień 2019

NEW IN - nowości jesień 2019

Cześć!

Trzy razy już poprawiałam wstęp do tego wpisu, ponieważ nie wiem jak zacząć :P Chciałam napisać cos błyskotliwego, ale chyba nie dam rady. Dlatego zapraszam na szybki przegląd nowości z września oraz początku października. Może znajdziecie coś dla siebie :) Nie ma tego sporo, ale nie chcę robić zapasów, bo nie mam gdzie ich trzymać. Zapraszam serdecznie! 

eveline-sparkle-paletka-cieni, eveline-eyeshadow-palette
Dodaj napis
Ziaja cupuacu odżywczy krem regenerująco-wygładzający na dzień i na noc

Ziaja cupuacu odżywczy krem regenerująco-wygładzający na dzień i na noc


Witajcie!

Bardzo lubię te małe tubki kremów do twarzy marki Ziaja. Spójrzcie tylko na wygląd odżywczego kremu regenerująco-wygładzającego cupuacu - czy tylko mnie on się podoba? Na temat tego kremu niewiele napisano recenzji, jednak te, które miałam okazję przeczytać były naprawdę pozytywne. I przyznam, że wcale mnie to nie dziwi, ponieważ krem spisuje się u mnie świetnie. Moim zdaniem to taka wisienka na torcie całej linii. 

ziaja-cupuacu-krem, krem-do-twarzy-ziaja
Odżywczy krem regenerująco-wygładzający nie odbiega zapachem od całej linii, tj. pachnie słodko, otulająco, karmelowo-piernikowo :) Zapach jest dosłownie silnym elementem serii cupuacu - całkiem długo pozostaje na skórze ze względu na swoją intensywność. Ten aromat albo się lubi, albo nie :) Ja na szczęście jestem w tej pierwszej grupie. Co jeszcze mi się podoba to szata graficzna opakowania - biel i ładne napisy wystarczą, by przyciągnąć uwagę.


ziaja-cupuacu-krem, krem-do-twarzy-ziaja
Jednak to nie zapach jest tutaj kluczowy, lecz działanie. Krem regenerująco-wygładzający urzekł mnie po wieloma względami. Po pierwsze, bardzo dobrze nawilża skórę, odżywia ją. Wydaje mi się, że skóra od kiedy go używam wygląda lepiej - jakby była lepiej traktowana. Do tego bardzo podoba mi się efekt wygładzenia, jaki zapewnia ten krem. Aż miło dotykać swojej własnej twarzy :D Krem napina lekko skórę, wydaje mi się, że to za sprawą dość treściwej konsystencji. Na wydajność również nie muszę narzekać. Używam go zarówno rano jaki i wieczorem. Jednak muszę zaznaczyć, że nie wiem jak zachowuje się z makijażem. 

ziaja-cupuacu-krem, krem-do-twarzy-ziaja

Składniki aktywne zawarte w odżywczym kremie regenerująco-wygładzającym Cupacu:
- Masło cupuacu i masło karite, które skutecznie regenerują lipo-strukturę naskórka, wzmacniają barierę ochronną skóry oraz łagodzą podrażnienia oraz chronią przed promieniami UV.
- Olej makadamia i z orzechów brazylijskich, które regulują aktywność zewnętrznych warstw skóry, zapobiegają nadmiernej utracie wody, zmiękczają i wygładzają naskórek.
- Skwalan, czyli aktywna substancja roślinna wzmacnia warstwę hydro-lipidową skóry i łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia naskórka.


Skład prezentuje się następująco. Można się czepiać, ale u mnie ten krem naprawdę dobrze działa.
Aqua (Water), Caprylic/Capric Triglyceride, Canola Oil, Glycerin, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Theobroma Grandiflorum Seed Butter, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Macadamia Ternifolia Seed Oil, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Squalane, Propylene Glycol, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Glycine Soja (Soybean) Oil, Juglans Regia (Walnut) Shell Extract, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Methylparaben, Diazolidinyl Urea, Parfum (Fragrance), Linalool, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Citric Acid 

Polecam Wam zatem odżywczy krem regenerująco-wygładzający. Krem kosztuje około 11zł/50 ml. Na stronie e-ziaja dostępny jest również brązujący krem odżywczy w tej samej cenie i pojemności. 

Dajcie znać, czy miałyście do czynienia z tą linią oraz jakich kremów używacie jesienią.
Ziaja cupuacu, balsam pod prysznic twarz ciało włosy

Ziaja cupuacu, balsam pod prysznic twarz ciało włosy


Hej!

Czy pamiętacie, jak parę miesięcy temu rozwodziłam się (zresztą na łamach tego bloga), że chciałabym wypróbować kosmetyki Ziai z serii cupuacu (czyt. kupłasu)? Ciekawił mnie zwłaszcza zapach i już parę razy robiłam podchody do sklepu stacjonarnego marki, ale jakoś ostatecznie nie zdecydowałam się na przekroczenie jego progu :P Dziś już wiem jak pachnie linia i przyznaję, że zapach jest mocno otulający, więc świetnie sprawdzi się zwłaszcza teraz, podczas jesieni. Ostatnio pisałam Wam już o balsamie brązującym, który pięknie zabarwił moją skórę. Dziś natomiast poznacie balsam pod prysznic, który można stosować na twarz, ciało i włosy. 

ziaja balsam pod prysznic cupuacu

Balsam pod prysznic cupuacu (9zł/300 ml) pachnie tak jak i cała linia cupuacu, czyli słodko :) Zawsze kiedy mam problem z opisywaniem zapachów, żałuję, że na razie nie można nic powąchać przez Internet. Wtedy łatwiej byłoby ocenić, czy dany kosmetyk będzie nam odpowiadał w kwestii zapachu po zakupie. U Ziai jest zdecydowanie otulająco, jeśli nie lubicie takich aromatów to dajcie sobie spokój :) Zapach jednak ulatnia się szybko.


Choć balsam można stosować na trzy sfery, to ja zdecydowałam się używać jedynie na skórę ciała, z pominięciem twarzy. Balsam nakładałam przed wyjściem spod prysznica i zostawiałam na krótką chwilę. Producent zaleca minutę, ale generalnie wytrzymywałam czasem całe trzy :D A musicie mi wierzyć, że należę do osób dość niecierpliwych... Balsam pod prysznic wydaje mi się produktem dobrym, ale pod jednym warunkiem, że mamy skórę niewymagającą. W moim przypadku zdarzało się, że nawilżenie było zbyt słabe, dlatego sięgałam jeszcze po kolejny balsam. 

ziaja balsam pod prysznic cupuacu

Jednak ostatnio znalazłam dla niego ciekawe zastosowanie. Coraz częściej chodzę na różnego rodzaju zajęcia fitness, a zaraz po nich pod prysznic. Dzięki balsamowi pod prysznic szybko mogę pozbyć się uczucia suchości skóry. W domu, co prawda, jeszcze sobie poprawiam, ale kto bogatemu zabroni :D Aha, warto ponadto podkreślić, że balsam nie zostawia na skórze niemiłej warstwy po spłukaniu, za co spory plus ode mnie.

ziaja linia cupuacu
cała linia dostępna jest tutaj
Balsam pod prysznic sam w sobie jest poprawny. Na pocieszenie jednak dodam, że z moją skórą obecnie najlepiej radzi sobie masło shea lub olej kokosowy. Trudno jej dogodzić (zwłaszcza w sezonie grzewczym) :) 
Jaki balsam polecacie na jesień?
Ziaja cupuacu brązujące mleczko do ciała nawilżająco-odżywcze

Ziaja cupuacu brązujące mleczko do ciała nawilżająco-odżywcze


Witajcie!

Czy lubicie mieć opaloną skórę? Ja przyznam, że kiedyś uwielbiałam opalanie, ale wszystko się zmienia. Nawet ja. Leżenie godzinami na plaży nie jest już dla mnie. Jednak używanie balsamów brązujących kłóciło się jakoś z moimi obecnymi poglądami. Smugi, niemiły zapach, konieczność dokładnego mycia rąk po każdej aplikacji - same wiecie o co chodzi. Z drugiej strony, opinia koleżanki, która ciągle przekonywała mnie, że na rynku mamy coraz lepsze produkty brązujące sprawiła, że gdy nadarzyła się okazja poznałam mleczko brązujące cupuacu. Dziś nadszedł czas na moją opinię.

ziaja cupuacu mleczko brazujace

Nowa linia Ziai cupuacu zwróciła moją uwagę już jakiś czas temu. Byłam bardzo ciekawa zapachu kosmetyków. Dziś już wiem, że zapach linii jest intensywny, otulający i słodki (wyczuwam tu jakieś toffi :P). Oczywiście to kwestia gustu, jakie zapachy lubimy.  

Skład:
Aqua (Water), Ethylhexyl Stearate, Caprylic/Capric Trigliceryde, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Dihydroxyacetone, Cetyl Alcohol, Dimethicone, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Panthenol, Bertholletia Excelsa Seed Oil, Tocopherol, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Squalane, Theobroma Grandiflorum Seed Butter, Tocopheryl Acetate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylene Glycol, Parfum (Fragrance), Linalool, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Citric Acid

Mleczko brązujące zawiera:
  • masło cupuacu i masło karite 
    • skutecznie regenerują lipo-strukturę naskórka
    • wzmacniają barierę ochronną skóry
    • doskonale nawilżają i uelastyczniają 
  • oleje makadamia i z orzechów brazylijskich
    • regulują aktywność zewnętrznych warstw skóry
    • zapobiegają nadmiernej utracie wody
    • zmiękczają i wygładzają naskórek
  • dihydroxyaceton DHA
    • zastosowany w bezpiecznym stężeniu brązującym
    • nadaje subtelny, delikatny odcień opalenizny
    • specjalne zaperfumowanie mleczka neutralizuje zapach DHA

ziaja cupuacu mleczko brazujace

Brązujące mleczko do ciała nawilżająco-odżywcze Ziaja dobrze się rozprowadza, jednak smarując się nim, byłam tak uważna jak nigdy :D Starałam się przykładać w newralgicznych miejscach typu kolana czy łokcie. Mleczko szybko się wchłania i szybko działa. Już po trzech godzinach zauważalne były pierwsze efekty. Nie stosowałam go jednak codziennie, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie mam do tego cierpliwości :P Dodam, że dwie moje koleżanki z pracy są zachwycone tym mleczkiem, a zwłaszcza jego zapachem.
Pamiętajcie też, aby myć dłonie od razu po aplikacji. Co do zapachu typowego dla samoopalacza to ja go nie wyczuwam. Czytałam, że dla niektórych dziewczyn jest on nie do zniesienia. Na moje szczęście mleczko cupuacu nie przyprawia mnie o ból głowy. Nie wyczuwam tego specyficznego zapaszku. Plus dla Ziai :) Tutaj możecie sprawdzić, gdzie najtaniej kupić ten balsam (link afiliacyjny).



W jednym zdaniu mogę powiedzieć, iż mleczko zapewnia naturalną opaleniznę, a do tego delikatnie nawilża skórę. Trzeba jednak obchodzić się z nim uważnie :)
Dajcie znać czy stosujecie mleczka brązujące?


Ziaja, żel micelarny ogórek mięta kwas PHA

Ziaja, żel micelarny ogórek mięta kwas PHA


Witajcie!

Korzystając z chwili wolnego, postanowiłam napisać o micelarnym żelu do mycia twarzy marki Ziaja. Cała linia ogórkowa zainteresowała mnie już jakiś czas temu, ale dotąd miałam okazję używać jedynie tego toniku. Nie od dziś wiadomo, że ogórek w pielęgnacji skóry twarzy sprawdza się wyśmienicie. Łagodzi podrażnienia, zmiękcza skórę czy rozjaśnia ją. Sama jako nastolatka kroiłam ogórka w plasterki i nakładałam na twarz :)

ziaja zel micelarny, zel do mycia twarzy ziaja, zel z kwasem pha

Wciąż nie mogę się zdecydować, czy wolę mleczka do mycia twarzy czy jednak żele. Taka wewnętrzna walka sprawia, że nie mam oporów przed próbowaniem nowości :D Ostatnio pisałam Wam o mleczku, dziś natomiast przyjrzymy się żelowi micelarnemu marki Ziaja. Tak, micelarnemu :)

Działanie:
  • łagodnie myje i oczyszcza skórę
  • równocześnie zmiękcza i wygładza naskórek
  • nie zaburza właściwego poziomu nawilżenia
  • zapewnia uczucie czystości i orzeźwienia
ziaja zel micelarny, zel do mycia ziaja, zel z kwasem pha

Żel micelarny został wyposażony w wygodną pompkę, która dozuje odpowiednią ilość produktu. Zawsze tego typu usprawnienia są mile widziane :)  Żel pachnie podobnie jak tonik, o którym już Wam wspominałam - orzeźwiająco, ogórkowo. Lubię takie zapachy, zwłaszcza latem. Formuła żelu jest lekka, ale żel nie jest rzadki.

ziaja zel micelarny, zel do mycia twarzy
 W składzie żelu micelarnego Ziaji znajduje się również kwas PHA.

Żelu używam tuż po demakijażu płynem micelarnym, nazwijmy ten etap drugim poziomem oczyszczania.  I chętnie opowiem Wam jak działa :) Żel świetnie usuwa zanieczyszczenia, jednocześnie nie podrażniając skóry. Dodatkowo, podczas aplikacji odczuwalne jest lekkie chłodzenie skóry, ale nie jest to efekt długotrwały, więc nie musicie się martwić, jeśli nie lubicie tego wrażenia. Dodam jeszcze, że chyba pierwszy raz po użyciu produktu myjącego do twarzy czuję tak silne odświeżenie. Oczywiście, dla mnie to duży plus. Żel nie wysusza twarzy, nie ściąga skóry, ale ja zawsze po myciu nakładam krem. Warto także zaznaczyć, iż żel jest bardzo wydajny, a za 200 ml nie zapłacimy więcej niż 10zł. 

ziaja zel micelarny, ziaja zel ogorek mieta, ziaja zel do twarzy

Podsumowując z przyjemnością używam tego produktu Ziai! Cieszę się, że znów się nie zawiodłam. Zainteresowane osoby odsyłam oczywiście na stronę sklepu marki, gdzie znajdziecie nie tylko ten żel micelarny ogórek mięta, ale również tonik ogórkowy.
Ziaja, mleczko do ciała ogórek, mięta, kwas PHA

Ziaja, mleczko do ciała ogórek, mięta, kwas PHA


Witajcie!

Jak żyć, chciałoby się rzec, kiedy nasza skóra wymaga nawilżenia, a my nie jesteśmy zbyt skore do wcierania wszelkiego rodzaju balsamów, maseł czy mleczek... Podjęłam kilkanaście prób napisania zgrabnego wstępu do tej recenzji :P Nie jest to co prawda niemoc twórcza, ale ja po prostu nie lubię się powtarzać. Wiecie przecież, że nie jestem fanką żmudnego balsamowania ciała. Wiecie też, że niedawno w mojej kosmetyczce zamieszkało sporo nowości marki Ziaja. Wypadkową tych dwóch stwierdzeń jest natomiast bohater dzisiejszego wpisu, czyli mleczko do ciała w sprayu marki Ziaja.


Przyznam, że tego typu produkt jest dla mnie dość innowacyjnym. To moje pierwsze mleczko w formie sprayu, dlatego z lekką dozą rezerwy podchodziłam do tego kosmetyku. Jednak z natury jestem typem osoby, która docenia wszelkiego rodzaju ułatwienia. Jeśli możemy zrobić coś w prostszy sposób, to dlaczego tego nie zrobić? Ziaja ułatwia nam nieco pielęgnację - możemy użyć wygodnego sprayu :)

Od producenta:

Ultralekka receptura w postaci mikroemulsji do pielęgnacji ciała. Zawiera kwas laktobionowy z grupy polihydroksykwasów - PHA o działaniu nawilżająco - łagodzącym, ekstrakty: Cucumi Sativus i Mentha Arvensis oraz prowitaminę B5. Wygodna i przyjemna w aplikacji. Ma energetyczy, lekko chłodzący zapach.

Działanie:
  • Skutecznie, szybko i odczuwalnie wygładza skórę. 
  • Redukuje szorstkość, zapewnia gładkość i elastyczność. 
  • Łagodzi różnego rodzaju podrażnienia, np. posłoneczne i po depilacji.


Mleczko Ziai ma konsystencję lekkiej, orzeźwiającej mgiełki. Przyjemnie chłodzi, a więc idealnie sprawdzi się podczas letnich wojaży i wyjazdów. Pachnie rześko, na pierwszy plan wysuwa się ogórek, nie musicie obawiać się mięty. Zapach utrzymuje się na skórze przez jakąś chwilę. Poniżej zamieszczam skład mleczka:



Działanie chłodząco-łagodzące miałam okazję sprawdzić po prawie każdej depilacji. Wierzcie mi lub nie, ale mleczko genialnie radzi sobie z łagodzeniem podrażnień. Nie musiałam już sięgać po ałun! Wszystkie zaczerwienienia szybko stawały się ukojone. W końcu mleczko zawiera pantenol.


Mleczko do ciała ogórek, mięta przyjemnie nawilża, nadając skórze aksamitną miękkość. Warto również dodać, że momentalnie się wchłania, a to za sprawą naprawdę lekkiej konsystencji.
Przyznam, że bardzo polubiłam to mleczko.

Mleczko kupicie na pewno w sklepie internetowym Ziai. Na stronie e-ziaja.com znajdziecie wszystkie dostępne na rynku produkty marki (a jest z czego wybierać:)). Warto również wiedzieć, że za każde wydane 100 zł w sklepie internetowym marki Ziaja, otrzymacie rabat o wartości 5 zł do wykorzystania przy kolejnych zakupach. 



Ja ze swojej strony natomiast polecam Wam to mleczko nawilżające - latem sprawdzi się wspaniale; załagodzi podrażnioną skórę i nawilży. A to najważniejsze :)

Wpis powstał w ramach współpracy ze sklepem e-ziaja.com.
____________________
Od jakiegoś czasu znaleźć mnie możecie również w serwisie bloglovin:
Follow