Krem do włosów? Tak, od Biovax

Krem do włosów? Tak, od Biovax

 
Witajcie jesiennie!

Jesienią zwykle jakoś więcej czasu spędzam w domowych pieleszach, co równocześnie oznacza więcej szans na używanie Internetu :P Staram się robić sobie jednak małe przerwy, żeby kompletnie nie oszaleć... Nie chcę tu narzekać, po prostu zaczęłam się zastanawiać, ile czasu człowiek traci na bezsensowne przewijanie stron, które nic nie wnoszą do życia. To taka moja mała dygresja :) W końcu, gdyby nie Internet nie byłoby tego bloga :D Gdyby nie Internet, nie dowiedziałabym się o świetnym konkursie na blogu Włosy muszą być długie i nie wygrałabym oleokremu, czyli bohatera dzisiejszej recenzji.

oleokrem biovax, diamond oleokrem, biovax bez splukiwania
Marka Biovax kojarzy mi się dobrze. Pewnie to ze względu na maski tej marki, które cieszą się generalnie dobrą opinią. Ostatnio położyłam większy nacisk na pielęgnację moich włosów. Dlatego zaintrygowała mnie nowość jaką bezsprzecznie są oleokremy. I traf chciał, że udało mi się wygrać wersję Glamour Diamond (diamenty i oleje amazońskie). Sam kosmetyk ma 125ml pojemności i jest zamknięty w miękką tubę. Nie widziałam jeszcze tych oleokremów w sklepach, ale sprawdziłam, że na stronie producenta kosztują one 17,50 zł. 

oleokrem biovax, diamond oleokrem, biovax bez splukiwania

Skład prezentuje się następująco:
Aqua, Glycerin, Dimethicone, Hydroxyethyl Acrylate / Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Phenyl Trimethicone, Oleyl Alcohol, Diamond Powder, Orbignya Oleifera (Babassu) Seed Oil, Cariocar Brasilense Fruit Oil, D-panthenol, Tocopheryl Acetate, Polysorbate 60, Sorbitan Isostearate, Trimethylsiloxysilicate, Dimethiconol, Tricedeth-6, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, C13-15 Alkane, Amodimethicone, Cetrimonium Chloride, Trideceth-12, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, C.I. 77163 (Bismuth Oxychloride), Ethylhexyl Hydroxystearate, Citric Acid

O kremach do włosów jeszcze nie słyszałam :P Nie wiem też, czy jakaś marka ma w swojej ofercie takowe (dajcie znać, jeśli tak). Myśląc o tym produkcie jako takim, miałam jednak wyobrażenie, że jest to kosmetyk, który po użyciu należy spłukać. Jakież było moje zdziwienie, kiedy otworzyłam paczkę i okazało się, że oleokrem Biovax nakładamy na suche bądź wilgotne włosy, po czym nie traktujemy ich wodą... Pomyślałam od razu o moich włosach i ewentualnym przetłuszczeniu, jaki zobaczę po użyciu tego produktu. Jednak na całe szczęście moje obawy się nie potwierdziły. Oleokrem działa skutecznie, nie obciążając przy tym włosów. 

oleokrem biovax, diamond oleokrem, biovax bez splukiwania

Oleokrem sprawi, że włosy będą:
- idealnie wygładzone i miękkie
- zjawiskowo lśniące
- intensywnie odżywione i zdrowe
- naturalnie piękne i lekkie, bez efektu obciążenia

I faktycznie, mogę się pod tym podpisać. Oleokremu używam na mokre włosy. Oczywiście nie przesadzam z ilością, ale włosy nie są obciążone i nie przetłuszczają się bardziej. Poza tym ładnie się błyszczą i wyglądają na zdrowsze. Moment aplikacji umila również zapach oleokremu Biovax - kojarzy mi się z luksusowymi perfumami. Szkoda tylko, że tak szybko ulatnia się z włosów, bo podoba mi się bardzo. Konsystencję pokazałam Wam na zdjęciu powyżej - przypomina oczywiście krem.

oleokrem biovax, diamond oleokrem, biovax bez splukiwania

Reasumując, oczywiście polecam oleokrem. Cieszę się, że miałam okazję go poznać, ponieważ sama pewnie nie zdecydowałabym się na zakup (preferuję odżywki/maski do spłukiwania). Jestem jednak mile zaskoczona działaniem ujarzmiającym i nabłyszczającym :P

Dajcie znać, czy miałyście już do czynienia z tą nowością Biovax :)
Puder ryżowy Ecocera

Puder ryżowy Ecocera


Cześć!

Lubicie jesień? Ja ją toleruję :) O ile nie pada deszcz ani śnieg... Jestem zdecydowanie ciepłolubna. W dodatku jesienią jakoś nie lubię się malować, mam wrażenie, że wszystko osiada na szaliku czy kołnierzu kurtki. Mimo to chciałabym dziś opowiedzieć Wam nieco o pewnym produkcie służącym właśnie do utrwalania makijażu, a mianowicie o pudrze ryżowym. Puder ten - ponoć znany już w starożytności - ostatnio przeżywa chyba swój renesans :) 

puder-ryzowy, puder-ryzowy-ecocera, puder-fixer

Puder ryżowy Ecocera posiada następujące właściwości:
  • produkt hipoalergiczny, bez parabenów, bez talku,
  • fixer - przedłuża trwałość makijażu do 16h,
  • puder ryżowy to jeden z najsilniejszych absorbentów sebum,
  • nadaje cerze aksamitną, jedwabistą gładkość,
  • nie zatyka porów, daje ultranaturalny efekt,
  • niezwykle łatwy w aplikacji, stapia się z kolorytem skóry,
  • delikatny, transparentny, lekki.
puder-ryzowy, puder-ryzowy-ecocera, puder-fixer
Puder ryżowy Ecocera kupiłam w drogerii internetowej za około 15zł. Opakowanie pudru to plastikowy słoiczek z zakrętką, który wydaje się dość wytrzymały. Do pudru dołączona jest gąbeczka, ale niezbyt wygodnie się jej używa. Lepszy jest pędzel. 
puder-ryzowy, puder-ryzowy-ecocera, puder-fixer, puder do cery tlustej
Puder pachnie bardzo delikatnie i szybko ten zapach się ulatnia. Na początku obawiałam się bielenia, ale nic takiego nie ma miejsca. Kosmetyk jest bardzo drobno zmielony. Puder świetnie utrwala podkład i wygładza skórę, nadając jej naturalny, lekko matowy wygląd. Warto zaznaczyć, że utrzymuje się w tym stanie przez cały dzień. Do tego trzeba dodać, iż jest naprawdę wydajny. Myślę, że 12 miesięcy, w ciągu których trzeba zużyć ten produkt o pojemności 15g, to zdecydowanie zbyt mało czasu :P
puder-ryzowy, puder-ryzowy-ecocera, puder-fixer, puder do cery tlustej
Z całą stanowczością polecam ten polski puder, zwłaszcza dziewczynom z cerą mieszaną czy tłustą. Dajcie znać, czy znacie puder ryżowy i jak się u Was spisuje. 
C-Thru woda toaletowa Lime Magic

C-Thru woda toaletowa Lime Magic


Cześć!

Jeśli miałabym powiedzieć Wam z jakim zapachem kojarzą mi się studenckie czasy to bez zastanowienia powiedziałabym, że jest to zapach zielonej wody toaletowej C-Thru. Pamiętam to podekscytowanie, gdy po raz pierwszy stanęłam w Rossmannie w dziale z zapachami i wybierałam "swoje perfumy", oczywiście na miarę przeciętnej studentki o niewielkim budżecie :) Najbardziej spodobał mi się wtedy zapach C-Thru Emerald Shine. Zresztą do tej pory go lubię i kojarzy mi się bardzo miło... Dlatego zaintrygowała mnie niedawna nowość - Lime Magic. A tak szczerze, to znów chciałam wrócić do tamtych czasów...

c-thru lime magic, cthru trwalosc, cthru limonkowy, c-thru zielony

Buteleczki wód toaletowych C-Thru są bardzo zgrabne, w środku zawierają drobne kryształki, które zawsze przyciągały moją uwagę :) Lime Magic utrzymane w tej samej konwencji, wyróżnia się na półce limonkowym kolorem. 

Sam zapach jest cytrusowy, ale nie kojarzy się z odświeżaczem powietrza :P Cytrusy zdecydowanie grają pierwsze skrzypce, by po chwili nieco się przeobrazić. Zapach staje się trochę mniej rześki, ale wciąż nienachalny :) I przyznaję, że znów całkiem mi się podoba. 

c-thru lime magic, cthru trwalosc, cthru limonkowy, c-thru zielony

Nuty zapachowe:
nuta głowy: zielona herbata, cytryna, bergamotka
nuta serca: róża, jaśmin
nuta bazy: piżmo, paczula

Jeśli jednak zapytacie o trwałość, to nie mam zbyt dobrych wieści. Nie utrzymuje się na skórze zbyt długo, może jakieś 2-3 godziny. Na ubraniach oczywiście jest wyczuwalny dłużej, ale to nie o to chodzi. Muszę też dodać, że Emerald Shine (zielona wersja) i tak wygrywa :D  

c-thru lime magic, cthru trwalosc, cthru limonkowy, c-thru zielony

Generalnie zapach Lime Magic przypadł mi do gustu :) Każdy sam wie najlepiej, ile może przeznaczyć na zapachy. Trwałość C-Thru nie powala, ale cena tych wód toaletowych również nie zwala z nóg. Dlatego wybierzcie się same do drogerii, by ocenić ten zapach. A jeśli już miałyście okazję go poznać, dajcie znać, czy Wam się spodobał :)
Młody jęczmień Forte Slim w saszetkach

Młody jęczmień Forte Slim w saszetkach


Witajcie!

Uwierzcie mi lubi nie, ale nigdy nie byłam na diecie. Uważam, że dzięki ćwiczeniom możemy zdziałać więcej niż na niejednej diecie. Oczywiście, ważny jest umiar, rezygnacja ze śmieciowego jedzenia, ale ruch moim zdaniem wygrywa :) Od niedawna staram się ćwiczyć regularnie. Nigdy wcześniej nie piłam "odchudzających" herbatek, nie przyjmowałam suplementów wspomagających ten proces ani nie wierzyłam w działanie wyszczuplające balsamów do ciała :D Dlatego z dużą dozą ciekawości podeszłam do bohatera dzisiejszej recenzji - młodego jęczmienia w saszetkach Forte Slim.

mlody jeczmien forte slim, jeczmien w saszetkach, jeczmien w tabletkach

Przejdę więc od razu do prezentacji produktu, Opakowanie zawiera 20 saszetek, które należy wymieszać z dowolnym jogurtem naturalnym/owocowym o pojemności 190 g, sokiem lub ulubionym smothie. Zalecana dzienna porcja do spożycia to jedna saszetka. Zatem opakowanie wystarczy na 20 dni suplementacji. Młody jęczmień można również kupić w tabletkach, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

mlody jeczmien forte slim, jeczmien w saszetkach, jeczmien w tabletkach
Jak już powiedziałam, od niedawna regularnie ćwiczę, dlatego bardzo ucieszyła mnie możliwość wypróbowania suplementu. Zwykle zawartość saszetek mieszałam z różnego rodzaju jogurtami (owocowymi czy do picia); rzadziej natomiast mieszałam ją z sokiem. Proszek mieszał się bardzo łatwo, nie pozostawiał grudek, jednak zabarwiał jogurty na lekko zielony kolor. 

jeczmien suplement, smak jeczmienia, jeczmien a blonnik

W przypadku niektórych jogurtów posmak jęczmienia był wyczuwalny, ale gdy kupowałam jogurt o dużej pojemności ten aromat znikał. Jednak smak młodego jęczmienia nie był wcale zły :) Trudno jest mi go porównać do czegokolwiek, ale musicie mi uwierzyć na słowo, że nie smakuje jak trawa. Młody jęczmień Forte Slim w saszetkach jest źródłem błonnika pokarmowego, zawiera wysoką zawartość błonnika jabłkowego, owsianego oraz żytniego, a więc wspomaga zrównoważony metabolizm człowieka. 

mlody jeczmien forte slim, jeczmien w saszetkach, jeczmien w tabletkach
Patrząc na to zgrabne opakowanie, pierwsze co rzuca się w oczy to obietnica producenta "wspiera kontrolę masy ciała".  Otóż to, suplement nie sprawi, że schudniemy kilka kilogramów w tydzień, ale zdecydowanie pozwoli nam poprawić funkcjonowanie jelit. Zgadzam się, że młody jęczmień zapewnia uczucie sytości na dłuższy czas niż sam jogurt. Co więcej, miałam wrażenie, że mam mniejszą ochotę na słodycze, a więc działanie oceniam pozytywnie. Muszę również dodać, że takie saszetki są bardzo wygodne - można zabrać je ze sobą praktycznie wszędzie, a poza tym nieco mniej obciążają wątrobę niż tabletki. Opakowanie kupicie za 19,90 zł w wielu aptekach.


mlody jeczmien forte slim, jeczmien w saszetkach, jeczmien w tabletkach

Podsumowując, polecam wszystkim ten suplement chociażby z uwagi na fakt, iż ograniczył moje zainteresowanie słodkościami :) Do tego zapewniał mi uczucie sytości. Ja jestem na tak! Suplement miałam okazję testować dzięki portalowi Uroda i Zdrowie, na który Was serdecznie zapraszam.
Ziaja cupuacu, balsam pod prysznic twarz ciało włosy

Ziaja cupuacu, balsam pod prysznic twarz ciało włosy


Hej!

Czy pamiętacie, jak parę miesięcy temu rozwodziłam się (zresztą na łamach tego bloga), że chciałabym wypróbować kosmetyki Ziai z serii cupuacu (czyt. kupłasu)? Ciekawił mnie zwłaszcza zapach i już parę razy robiłam podchody do sklepu stacjonarnego marki, ale jakoś ostatecznie nie zdecydowałam się na przekroczenie jego progu :P Dziś już wiem jak pachnie linia i przyznaję, że zapach jest mocno otulający, więc świetnie sprawdzi się zwłaszcza teraz, podczas jesieni. Ostatnio pisałam Wam już o balsamie brązującym, który pięknie zabarwił moją skórę. Dziś natomiast poznacie balsam pod prysznic, który można stosować na twarz, ciało i włosy. 

ziaja balsam pod prysznic cupuacu

Balsam pod prysznic cupuacu (9zł/300 ml) pachnie tak jak i cała linia cupuacu, czyli słodko :) Zawsze kiedy mam problem z opisywaniem zapachów, żałuję, że na razie nie można nic powąchać przez Internet. Wtedy łatwiej byłoby ocenić, czy dany kosmetyk będzie nam odpowiadał w kwestii zapachu po zakupie. U Ziai jest zdecydowanie otulająco, jeśli nie lubicie takich aromatów to dajcie sobie spokój :) Zapach jednak ulatnia się szybko.


Choć balsam można stosować na trzy sfery, to ja zdecydowałam się używać jedynie na skórę ciała, z pominięciem twarzy. Balsam nakładałam przed wyjściem spod prysznica i zostawiałam na krótką chwilę. Producent zaleca minutę, ale generalnie wytrzymywałam czasem całe trzy :D A musicie mi wierzyć, że należę do osób dość niecierpliwych... Balsam pod prysznic wydaje mi się produktem dobrym, ale pod jednym warunkiem, że mamy skórę niewymagającą. W moim przypadku zdarzało się, że nawilżenie było zbyt słabe, dlatego sięgałam jeszcze po kolejny balsam. 

ziaja balsam pod prysznic cupuacu

Jednak ostatnio znalazłam dla niego ciekawe zastosowanie. Coraz częściej chodzę na różnego rodzaju zajęcia fitness, a zaraz po nich pod prysznic. Dzięki balsamowi pod prysznic szybko mogę pozbyć się uczucia suchości skóry. W domu, co prawda, jeszcze sobie poprawiam, ale kto bogatemu zabroni :D Aha, warto ponadto podkreślić, że balsam nie zostawia na skórze niemiłej warstwy po spłukaniu, za co spory plus ode mnie.

ziaja linia cupuacu
cała linia dostępna jest tutaj
Balsam pod prysznic sam w sobie jest poprawny. Na pocieszenie jednak dodam, że z moją skórą obecnie najlepiej radzi sobie masło shea lub olej kokosowy. Trudno jej dogodzić (zwłaszcza w sezonie grzewczym) :) 
Jaki balsam polecacie na jesień?
Garnier Fructis Grow Strong odżywka do włosów

Garnier Fructis Grow Strong odżywka do włosów


Cześć!

Włosy - dla mnie to oznaka kobiecości. Chciałabym mieć kręcone i czarne, a mam proste w kolorze blond :D Wiecie jak to jest. Staram się jednak doprowadzić je do stanu, w którym zaczęłyby mi się podobać - oczywiście bez farbowania. Dlatego sięgnęłam po odżywkę wzmacniającą Grow Strong Garnier Fructis. Taką w niebieskim opakowaniu. Kupiłam ją w zestawie z szamponem. 

garnier fructis grow strong, odzywka grow strong
Producent obiecuje sporo:
Powierzchnia włosów, ich siła i blask są wzmocnione od nasady aż po końcówki. Już po pierwszym użyciu przywrócone zostaje piękno włosów: wyglądają na zdrowsze i bardziej lśniące - jak odnowione. Połączenie Ceramidu, potężnej cząsteczki zdolnej do zastępowania utraconych lipidów w słabych włosach i wzmacniającego Aktywnego Koncentratu z Owoców. Formuła działa od nasady aż po końcówki, by odbudować siłę włosów. Jakość zewnętrznej powierzchni włókna włosów wyraźnie się poprawia.

garnier fructis grow strong, odzywka grow strong

Odżywka (ok. 8 zł/200 ml) ma gęstą konsystencję, nie ucieka przez palce. Zapach linii Grow Strong bardzo mi się podoba. Jest owocowy, przyjemny. Nie utrzymuje się jednak zbyt długo na włosach. A ja muszę przyznać, że lubię, gdy włosy pięknie i długo pachną. 

Skład odżywki prezentuje się następująco:
Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Cetyl Esters, Niacinamide, Saccharum Officinarum Extract / Sugar Cane Extract, Trideceth, Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool, Amodimethicone, Isopropyl Alcohol, 2-Oleamido-1,3-Octadecanediol, Pyrus Malus Extract / Apple Fruit Extract, Pyridoxine HCl, Citric Acid, Citronellol, Cetrimonium Chloride, Citrus Medica Limonum Peel Extract / Lemon Peel Extract, Parfum / Fragrance
garnier fructis grow strong, odzywka grow strong

Samo działanie jest dla mnie w porządku, choć nie jest spektakularne. Używałam tej odżywki co dwa dni, nakładając ją od połowy długości włosów. Nie wydaje mi się, żeby moje włosy jakoś szczególnie się wzmocniły. Po prostu lepiej się rozczesują po myciu, są dociążone, ale to wszystko. Zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu szampon z tej samej serii.

To chyba jedna z krótszych recenzji na moim blogu. Niestety, odżywka na moich włosach działa przeciętnie, dlatego nie wrócę już do niej. Dużo bardziej polubiłam szampon Grow Strong.