Strony


Witajcie!

Poprzednia lista kosmetycznych zachcianek, którą stworzyłam została przeze mnie zrealizowana w 50%. Nie jest to zły wynik, chociaż zawsze mogłoby być lepiej. Jesień i dłuższe wieczory spędzane w domu z kubkiem dobrej herbaty sprzyjają przeglądaniu Internetu, a co za tym idzie, sprawiają, że kolejne zachcianki pojawiają się na moim horyzoncie. Lubię przygotowywać o nich wpisy, ponieważ zawsze służycie mi radą, a poza tym sama sprawdzam, czy kosmetyk faktycznie jest mi potrzebny (zanim kupię, mam jeszcze chwilę czasu do namysłu). Staram się nie kupować pod wpływem chwili, a raczej bardziej przemyśleć zakup. Dlatego kolejna odsłona kosmetycznych marzeń nie zaszkodzi. Wybrałam 6 produktów, które krążą w moich myślach :)


wishlist, kosmetyczne-zachcianki

Od jakiegoś czasu coraz bardziej kuszą mnie azjatyckie kosmetyki. Od kiedy przeczytałam u Black Liner o linii z zieloną herbatą Innisfree chętnie bym ją poznała na własnej skórze. Przymierzam się do zakupów na Jolse.com, ale póki co to tylko rozważania. Niemniej myślę, że przynajmniej jeden kosmetyk tej marki znajdzie się w moim koszyku. 

Podobnie rzecz ma się z maskami w płachcie. W Polsce koszt jednej maski to minimum 10 zł. Bardziej więc opłaca się kupować je za granicą. Ciekawią mnie chociażby te "warzywne" maski TonyMoly. Zestaw bodajże dziesięciu sztuk wychodzi całkiem korzystnie, właśnie na stronie Jolse. Dzięki temu można poznać wszystkie warianty, porównać i wyrobić sobie opinię, który jest najlepszy. 

Chciałabym wypróbować również peeling do skóry głowy Vianek, który podobno jest totalną nowością. Peeling pochodzi z tej samej linii co olejek do demakijażu, który recenzowałam ostatnio. Cała seria wydaje mi się kusząca, ale na tę chwilę peeling przydałby mi się najbardziej. Mam wrażenie, że moja skóra głowy po lecie jest niedostatecznie dopieszczona.

Spodobał mi się także zapach Viva la Vita Avon. Jest to bardzo kobieca kompozycja, o owocowo-kwiatowym aromacie. Ma w sobie sporo ciepła, pozytywnych wibracji i kojarzy mi się z elegancką, pewną siebie kobietą, która wie czego chce. Nie jest to mdły, pozbawiony wyrazu zapach. Mam wrażenie, że całkiem fajnie rozwija się i pokazuje swoje różne oblicza. Czyli zachowuje się jak prawdziwa kobieta :) Zapach świetnie nadaje się na dzień i mam zamiar go nabyć właśnie w większym flakonie. Mam wersję mini i już przypadła mi do gustu. 

Oprócz tego marzy mi się kolejna pomadka w płynie Golden Rose. Jest to jedyny produkt z kolorówki w moim zestawieniu. Gama kolorystyczna pomadek jest naprawdę szeroka, chociaż ja pewnie będę się decydować na brudny róż bądź odcień nude. W tym temacie jestem nudna - gorące czerwienie czy fiolety nie są dla mnie. Nie lubię przyciągać uwagi moimi ustami, zdecydowanie lepiej czuję się, gdy mam mocniej podkreślone oczy. 

Ostatni produkt, który ciągle chcę poznać to balsam do ust Eos. Wymarzyłam sobie wersję truskawkową i chętnie się na nią skuszę, ponieważ w okresie jesienno-zimowym usta potrzebują wsparcia. Eos kojarzy mi się z wygodą, zobaczymy czy będzie skuteczny na tyle, że stanie się moim ulubieńcem. Widziałam, że te balsamy pojawiły się w końcu w Rossmannie, więc teraz są już na wyciągnięcie ręki :) 

Dajcie znać jakie są Wasze kosmetyczne zachcianki na jesień? Znacie jakieś kosmetyki z mojej listy? :) Moją poprzednią listę znajdziecie tutaj

36 komentarzy:

  1. Vianek ma peeling do skóry głowy? no popatrz, nie wiedziałam o tym, a tak lubię tą markę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. To serum Innisfree fajne jest:) miałam tylko próbki, ale zamierzam kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I na mojej liście są płynne pomadki GR. Już od dawna kupuję i coś nie mogę kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedzialam o tym peelingu. Mnie rownież kuszą maseczki azjatyckie. A matowe szminki z GR warto kupić!

    OdpowiedzUsuń
  5. Matowe szminki Golden Rose i balsamy EOS bardzo lubię. Peeling do skóry głowy Vianek bardzo mnie kusi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przygarnęłabym matową pomadkę GR. Wstyd przyznać, ale nie mam jeszcze ani jednej...

    OdpowiedzUsuń
  7. peeling Vianek i balsam Eos też mam na wish liście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam te maseczki z TonyMoly, ale bardziej lubię z Innisfree, mają dużo lepsze składy, także dostępne w zestawach, a cenowo wychodzą podobnie :) Zainteresowałaś mnie tym zapachem z Avonu, o ile ich kosmetyków nie używam, tak po wody toaletowe sięgam często :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To serum Innisfree bardzo przypadło mi do gustu :) Super! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Woda z AVON jest jedną z moich ulubionych i pachnie obłędnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam Eos'a i pomadki matowe, ale nie byłam zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślałam o tym peelingu, ale mam jeden z Natura Siberica i rzadko po niego sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Też chcę w końcu wypróbować pomadkę z GR :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oby lista została zrealizowana :D ja ostatnio nie mam żadnych, ale to żadnych kosmetycznych zachcianek.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie tym peelingiem, uwielbiam firmę Vianek 🙂 z Avonu bardzo lubię perfumy, ale ten akurat nie do końca mi odpowiada🙂

    OdpowiedzUsuń
  16. Peeling do skóry głowy jest dla mnie bardzo ciekawy, ponieważ słyszałam, że dobre oczyszczenie skóry głowy może spowodowac mniejsze jej przetłuszczanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie wiedziałam, że Vianek ma peeling do skóry głowy. Muszę koniecznie go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiedziałam, że Vianek ma w ofercie peeling do skóry głowy. Rozejrzę się za nim :)

    OdpowiedzUsuń
  19. eos też mnie kusił do pewnego czasu, ale jednak dałam sobie spokój,

    OdpowiedzUsuń
  20. Muszę w końcu zacząć stosować peeling do skóry głowy! ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. te pomadki z golden jeszcze nie mialam a sa bardzo popularne! musze kiedys cos wybrac :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Peeling do skóry głowy również mnie ciekawi, bo czytałam na jego temat sporo pochlebnych opinii :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z pomadek matowych z GR na pewno będziesz zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  24. Peeling do skóry głowy z Vianka sama bym chętnie wypróbowała :) Nawet nie wiedziałam, że mają taki produkt w ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajna ta maks aw płachcie :) ja ostatnio kupiłam swoją pierwszą i jestem zahcywcona ;*

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam Eos i kilka tych masek, ale jeszcze nie używałam :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja mam póki co kosmetyków na lata.

    OdpowiedzUsuń
  28. Peeling z Vianka wypróbuję i ja. Fajna chciejlista .
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Super post i ciekawy ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Viva la Vita Avon- miałam te perfumy, są piękne, ale jak dla mnie zapach jest zbyt dorosły. Zanim następnym razem kupię, odczekam jakieś 5 lat. :) A firmy Vianek miałam kremy, są nieziemskie! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Eosa mam i polecam! Kosmetyki Vianek są świetne, ale nie wiedziałam, że mają produkt do skóry głowy ;]

    OdpowiedzUsuń