Strony


Hej!

Czy macie takie kosmetyki, którym jesteście wierne od lat? Ja mam tak w przypadku płynu micelarnego. Od dobrych kilku lat używam różowego płynu micelarnego Garnier. Próbowałam wielu różnych płynów, ale moje wrażliwe oczy reagowały na nie podrażnieniem i zaczerwienieniem. Dlatego bardzo rzadko robię odstępstwa w tym temacie. Tym razem zrobiłam wyjątek dla dwufazowego płynu Nivea. Oczywiście miałam pewne opory, ale jako Przyjaciółka Nivea nie miałam nic do gadania :P Oczywiście ironizuję. Jeśli mam być szczera, to myślę, że raz na jakiś czas konieczne jest odstępstwo. A że kończył się mój przyjaciel do demakijażu Garnier, to moment był idealny.
nivea-dwufazowy-plyn-do-demakijazu,
Pielęgnujący dwufazowy płyn do demakijażu oczu znajduje się w typowej dla marki buteleczce o pojemności 125 ml. Warstwy są wyraźnie rozdzielone, ale szybko i dokładnie łączą się po wstrząśnięciu butelką. Dobrze, że opakowanie jest przezroczyste, bo wiemy kiedy produkt wymiesza się i można zacząć go używać. Szkoda tylko, że mamy do czynienia z zakrętką, a nie innym rodzajem zamknięcia, bo generalnie moim hobby jest szukanie różnego rodzaju zakrętek po łazience. Tak, mam "dziurawe" ręce :D Płyn można kupić za 10-15 zł. W Rossmannie będzie dostępny od listopada. 
nivea-dwufazowy-plyn-do-demakijazu,
Skład:
Aqua, Isododecane, Isopropyl Palmitate, Dimethicone, Phenoxyethanol, Sodium Chloride, Trisodium EDTA, Caprylyl/Capryl Glucoside, Benzethonium Chloride, Sodium Ascorbyl Phosphate, Citric Acid, Sodium Hydroxide, CI 16035
nivea-dwufazowy-plyn-do-demakijazu,
Co do działania płynu to jestem pozytywnie zaskoczona! Płyn dwufazowy jest naprawdę bardzo delikatny, ale przy tym skuteczny. I chociaż mam wrażenie, że działa odrobinę wolniej niż Garnier to i tak jestem zadowolona. Doskonale rozpuszcza tusz do rzęs, bez konieczności pocierania. Co więcej, nie rozmazuje makijaży po twarzy, a wręcz dokładnie go "zbiera". 
nivea-dwufazowy-plyn-do-demakijazu,
Pielęgnujący płyn dwufazowy Nivea nie podrażnia oczu, nawet gdy się do nich dostanie. Efekt tzw. mgły również tutaj nie występuje. Nie wiem tylko czy faktycznie będzie pielęgnował rzęsy, ale zobaczymy w dłuższej perspektywie, bo w sumie nie używam go długo. Obawiam się tylko, że może być nieco mniej wydajny. Po użyciu płynu zostaje na skórze delikatna warstwa, ale nie jest ona uciążliwa, bo szybko o niej zapominam. Zresztą i tak później sięgam po żel do mycia bądź olejek. 
nivea-dwufazowy-plyn-do-demakijazu,
Mimo że nie jestem fanką dwufazowych płynów do demakijażu, to ten pozytywnie mnie zaskoczył. Faktycznie, nie podrażnia oczu, a to jest dla mnie bardzo ważne! Działa trochę wolniej niż Garnier, ale równie skutecznie. Ja jestem na tak! 


Dla zainteresowanych: tutaj możecie znaleźć moje recenzje płynów micelarnych Garniera - wersja różowa i z olejkiem.

33 komentarze:

  1. Też go mam i jestem bardzo zadowolona. Rzeczywiście zostawia malutką warstewkę, ale w porównaniu do innych dwufazówek naprawdę minimalną. Zresztą też zwykle później sięgam po żel lun/i peeling ;) Jestem ciekawa czy stan rzęs się polepszy :) Jednak już to, że nie trzeba pocierać naprawdę im służy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio wszyscy o nim pisza :). Musze go wyprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że nigdy nie miałam płynu do demakijażu od Nivea. Chętnie bym w końcu wypróbowała!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba kiedyś miałam ale już nie pamiętam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też go polubiłam zwłaszcza za to, że nie podrażnia oczu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Raz na jakiś czas konieczne jest odstępstwo - brzmi dwuznacznie XD Na Niveę mam uczulenie. Ale sporo osób chwali ten płyn.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też byłam długo wierna Garnierowi, ale w końcu mi się znudził. Teraz używam micela Biolaven i jestem z niego bardzo zadowolona. Dwufazówki jakoś mnie nie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Satysfakcjonuje mnie jego działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię kosmetyki tej marki. Ten na pewno kupię, czytałam same świetne recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  10. To już chyba 3 blog na którym czytam o nim dobre opinie, już sobie go zapisałam do przetestowania, bo mój Garnier zbliża się do końca :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oo musze go wypróbować :)
    Poklikasz w linki w nowym poście bede wdzięczna:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam go.Bardzo rzadko kupuję kosmetyki z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bardzo lubi płyny dwufazowe, a o tym już dużo ostatnio czytałam i rzeczywiście fajnie się sprawdza:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio często jest głośno o nim na blogach :) na pewno jest wart spróbowania, mimo że mam już swojego ulubieńca, to być może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Również go dostałam, ale jeszcze czeka na swoją kolejkę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fanką płynu Garniera nie jestem, ale po ten chętnie bym sięgnęła. W ogóle słyszałam dużo dobrego o produktach do demakijażu Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja lubię płyny dwufazowe bo błyskawicznie rozpuszczają nawet wodoodporny tusz. miałam niebieską wersję tego nivea

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie w łazience aktualnie chyba wcale nie ma dwufazy ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja będę go testowała ;) Ja lubię dwufazowe- radzą sobie lepiej z makijażem ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja wręcz nie znosiłam dwufazówek, do czasu, aż poznałam ten płyn. Świetny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Po tylu recenzjach tez sie na niego skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. mnie tez pozytywnie zaskoczył i dobrze się stało

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę go kupić, bo same pozytywy czytam o tym płynie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Myślę ze ciekawy płyn

    OdpowiedzUsuń
  25. od dziecka mam styczność z nivea i w sumie nie wyobrażam sobie żeby nie mieć ich produktów w swojej kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak na ogół nie przepadam za płynami dwufazowymi i też uwielbiam micel z Garnier, tak ten płyn Nivea też polubiłam. Aż sama się sobie dziwię :) Jest niezwykle delikatny, a przy tym skuteczny.

    OdpowiedzUsuń
  27. Lubię kosmetyki Nivea, ale tego produktu jeszcze nie znam :]

    OdpowiedzUsuń