Witajcie!

W oczekiwaniu na prawdziwą wiosnę chciałabym pokazać Wam dwa ciekawe produkty do pielęgnacji ciała, o których ostatnio stało się głośno za sprawą Klubu Przyjaciółek Nivea. Marka Nivea wypuściła na rynek kolejne (limitowane) nowości: dwa musy nawilżające. Wyglądają iście wiosennie i radośnie. Byłam ich szalenie ciekawa i cieszę się, że miałam okazję je poznać. Ich konsystencja mnie absolutnie przekonała, bo jak wiecie uwielbiam poznawać wszystkie kosmetyki w formie musu bądź pianki. 

nivea-lekki-mus-do-ciala,mus-do-pielegnacji,mus-nawilzajacy-nivea

Konsystencja musów kojarzy mi się z konsystencją pianek do golenia, chociaż muszę dodać, że chyba jednak jest bardziej zwarta. Musy są naprawdę lekkie, ale przy tym kremowe. Świetnie rozprowadzają się na skórze i szybko wchłaniają. Co ciekawe, zapachy obu wersji przypadły mi do gustu. Zarówno słodka malina, jak i bardziej świeży ogórek wpasowały się w mój gust zapachowy i nie mogłabym wybrać ulubieńca. Rano stosuję wersję z ogórkiem i herbatą matcha, natomiast wieczorem otulam się aromatem maliny z białą herbatą. Dla każdego coś dobrego, w zależności od nastroju i potrzeby można dowolnie je wymieniać. Zapach obu musów całkiem długo utrzymuje się na skórze, co jeszcze bardziej umila cały rytuał pielęgnacyjny. 
nivea-lekki-mus-do-ciala,mus-do-pielegnacji,mus-nawilzajacy-nivea
nivea-lekki-mus-do-ciala,mus-do-pielegnacji,mus-nawilzajacy-nivea
nivea-lekki-mus-do-ciala,mus-do-pielegnacji,mus-nawilzajacy-nivea
Skład musu malina + biała herbata:
Aqua, Glycerin, Isobutane, C15-19 Alkane, Isopropyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Alcohol Denat., Stearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Dimethicone, Butane, Trisodium EDTA, Sodium Cetearyl Sulfate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Limonene, Linalool, Citronellol, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Parfum
Skład musu ogórek + herbata matcha:
Aqua, Glycerin, Isobutane, C15-19 Alkane, Isopropyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Alcohol Denat., Stearyl Alcohol, Glyceryl Stearate SE, Dimethicone, Butane, Trisodium EDTA, Sodium Cetearyl Sulfate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Linalool, Parfum
Opakowania musów to klasyczne aerozole o pojemności 200 ml znane już chociażby z musów do mycia ciała tej samej marki. Pianka wydobywa się z takiego opakowania naprawdę bezproblemowo i nie rozpryskuje się na boki. Zawsze to fajniejsze rozwiązanie niż w przypadku typowego balsamu do ciała, który nakładamy samemu, wyciskając go z butelki :) Dodatkowo, na zakrętce musów znajduje się nalepka pozwalająca poznać zapach przed otwarciem - coś na kształt pachnących stron w katalogach kosmetycznych. Dziwię się, że marki jeszcze na coś takiego nie wpadły. Jest to naprawdę super rozwiązanie i może sprawiłoby, że niektórzy "macacze drogeryjni" przestaliby otwierać nowe produkty w celu poznania zapachu. 
nivea-lekki-mus-do-ciala,mus-do-pielegnacji,mus-nawilzajacy-nivea
Jak już powiedziałam lekkie musy do pielęgnacji ciała wchłaniają się bardzo szybko. Nie ma mowy o klejącej, uporczywej warstwie. Także jest to produkt dla wybitnie niecierpliwych osób - smarujemy i już możemy lecieć do pracy. Oczywiście w międzyczasie warto założyć jakieś ubranie :) Co do nawilżenia skóry to jest ono w porządku. Lepszy poziom nawilżenia zapewnił chociażby suchy olejek Nivea recenzowany przeze mnie tutaj. Jednak te musy zdecydowanie wystarczą na cieplejsze dni, które właśnie - mam nadzieję - nadchodzą. 
nivea-lekki-mus-do-ciala,mus-do-pielegnacji,mus-nawilzajacy-nivea

Miałyście okazję poznać te musy? Która wersja bardziej do Was przemawia? 

Przypominam Wam o rozdaniu z paletką Makeup Revolution. 

30 komentarzy:

  1. Moje czekają na cieplejsze czasy ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł z tą próbką zapachu na opakowaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam takie kosmetyki! ❤ musy nie tylko kusza swoją formą, ale też i wyglądem *.* chętnie bym przetestowała oba warianty zapachowe. :) super blog kochana, obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam jeszcze takich produktów, ale czytałam nieco dobrych opinii o tych musach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam musu do ciała. bardzo jestem ciekawa takiego kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
  7. oba te musy chciałabym poznać, lubię niestandardowe kosmetyki. idealne na lato

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy ich nie uzywalam, ale czytałam wiele rwzy i bardzo mnie kusza:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam mus w tej malinowej wersji i bardzo go polubiłam. Dobrze nawilża i przyjemnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja początkowo ciekawa byłam jedynie zapachów, ale teraz w sumie spróbowałabym obie wersje :P

    OdpowiedzUsuń
  11. kuszą mnie te musy!! przy nastepnej wizycie w drogerii muszę kupić chociaż jeden :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Malinka mnie bardzo kusi. Kocham musy zamiast balsamów, bo szybko się wchłaniają i nie są tłuste.

    OdpowiedzUsuń
  13. Te musy mają świetną konsystencje, bardzo lubię takie kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo je lubie. Maline juz wykonczylam 😲

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubie kosmetyki w formie musu ;) malina pachnie pieknie

    OdpowiedzUsuń
  16. Wątpię by ogórek przypadł mi do gustu, ale malinkę chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię kosmetyki od Nivea;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam już o tych musach tak dużo dobrego, że z chęcią skuszę się na malinową wersję ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ogórkowa u mnie rządzi! Mega zapach i odświeżenie!

    OdpowiedzUsuń
  20. Tyle już się naczytałam o nich, muszę koniecznie wypróbować ;) Teraz okres świąteczny to jakoś nie było czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ten muz malinowy to mam ochotę zjeść! Zapach trzyma się cały czas Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Kuszą mnie te musy, oj kuszą zwłaszcza te z ogórkiem.
    Obserwuję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wersja ogorkowa byłaby idealna na lato dla mnie. Podoba mi się możliwość powachania ich poprzez potarcie nalepki

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja jestem oczarowana tymi musami :) Ich zapachu oraz konsystencje przemawiają na ich korzyść :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Noe używałam jeszcze tych musów ale mam ochotę wypróbować tą różową wersje.

    OdpowiedzUsuń