NEW IN - nowości jesień 2019

Cześć!

Trzy razy już poprawiałam wstęp do tego wpisu, ponieważ nie wiem jak zacząć :P Chciałam napisać cos błyskotliwego, ale chyba nie dam rady. Dlatego zapraszam na szybki przegląd nowości z września oraz początku października. Może znajdziecie coś dla siebie :) Nie ma tego sporo, ale nie chcę robić zapasów, bo nie mam gdzie ich trzymać. Zapraszam serdecznie! 

eveline-sparkle-paletka-cieni, eveline-eyeshadow-palette
Dodaj napis
Mój pierwszy zakup to rzecz, do której wzdychałam już dłuższy czas (ogólnie od kiedy spędzam więcej czasu na Instagramie, to ciągle wynajduję coś co mogłoby mi się przydać :D). Mowa tutaj o paletce do makijażu Sparkle marki Eveline Cosmetics. Kupiłam ją w butiku online w całkiem korzystnej cenie 39,99 zł, ale potem okazała się być tańsza w Rossmannie :) Niemniej nie będę narzekać, gdyż ostatnią paletkę kupiłam sobie chyba jakieś 6 lat temu :P
Paleta przedstawiona na zdjęciu zawiera 9 dobrze napigmentowanych cieni i jestem nią zachwycona. Co prawda nie wiem na jak długo starczy mi zapału do nauki blendowania i rozcierania cieni na powiece, ale jestem dobrej myśli. Teraz i tak siedzę w domu, więc nikt się mnie nie wystraszy, tylko dziecko najwyżej pomyśli, że matka załatwiła jakiegoś dziwnego klauna :D
l'oreal-bambi-eye-lash-mascara, isana-wasser-spray, carex-aloe-vera
Moja wizyta w Rossmannie podczas promocji na kolorówkę zaowocowała zakupem wychwalanej pod niebiosa maskary od L'Oreal Bambi Eye False Lash oraz wody w aerozolu Isana Wasser Spray. Gratis otrzymałam pięknie pachnące mydełko Aloe Vera Carex. Nie szalałam, bo nie miałam czasu zastanawiać się co kupić. Była to moja pierwsza wizyta po porodzie w drogerii stacjonarnej i bardzo drażniła mnie obecność innych osób. Wielu innych osób. Niestety, chyba jestem już aspołeczna :P
Jeśli chodzi o tusz do rzęs to na razie mam mieszane uczucia, ale jeszcze zobaczymy. Do tej pory tusze do rzęs marki L'Oreal jakoś się u mnie nie sprawdzały, ale jeszcze dam temu szansę. Co mogę już powiedzieć, to na pewno jest mega czarny. 
mohani-hydrolat-oczarowy
Poczyniłam również zakupy w sklepie ze zdrową żywnością, a że brakowało mi kilkunastu złotych do darmowej przesyłki, to wrzuciłam do koszyka hydrolat oczarowy marki Mohani. Dobrze, że ten kosmetyk działa, bo jego zapach jest przeokropny :P Serio. Nie sądzę, że do niego wrócę, skoro mogę kupić inne przyjemnie pachnące produkty tego typu, ale i tak cieszę się, że go odkryłam.
nacomi-magic-dust, nacomi-gel-honey-mask, nacomi-nowości
W Hebe udało mi sie dorwać na promocji 1+1 za grosz dwie nowości Nacomi - Magic Dust Cleansing Powder Brightening (pyłek oczyszczająco-rozświetlający) oraz Honey Face Mask Brightening & Moisturizing Energizing Gel-Mask. Oba kosmetyki pachną cudnie, szkoda tylko, że to takie maluszki :( Dwa kosztowały coś około 35 zł. 
vichy-neovadiol-phutosculpt, vichy-magistral, nivea-dwufazowy-eliksir-cellular-filler
Na kolejnym zdjęciu znajdują się dwie przesyłki od portalu Wizaż.pl. Z kosmetyków Vichy już cieszy sie moja mama - mamy tutaj Vichy Neovadiol Magistral - odżywczy balsam przywracający gęstość skóry oraz Vichy Neovadiol Phytosculpt - krem na owal twarzy i szyję na dzień i na noc. Nadzieje pokładamy w nich spore. Dwufazowy eliksir w postaci olejku Hyaluron Cellular Filler natomiast to nowość marki Nivea i tym gagatkiem zajmuję się ja.
ziaja-jeju-pasta-w-czarne-kropki
Kolejna nowość, którą dopatrzyłam w mojej aptece to pasta Jeju w czarne kropki przeciw zaskórnikom z nutą mięty, granatu i czarnej porzeczki delikatnie złuszczająca marki Ziaja (kto by zapamiętał tę nazwę...?). Pasta super mi się sprawdza, jestem z niej mega zadowolona i na pewno napiszę o niej więcej, bo warto zainwestować tego piątaka w tak dobry kosmetyk.
synchroline-sensicure-krem
Jak już wiecie niedawno urodziłam dziecko i nie miałam czasu ani ochoty na wszelkie rozrywki typu przyglądanie się sobie w lustrze :P Ostatnio jednak zaczęłam nieśmiało zerkać na swoją cerę i okazało się, że naczynka znów zaczęły się "rządzić". Nie wiem, czy to kwestia porodu, ale mam mega buraka na twarzy. Dlatego zaopatrzyłam się w bardzo fajny krem o konsystencji żelu Synchroline Sensicure. Na razie mogę powiedzieć, że dobrze nawilża skórę, ale dość mocno pachnie. Po ciąży jakoś zmieniły się moje preferencje zapachowe.
Galimard-Cantabelle, galimard-Un-Hiver-a-Grasse
Z końcem września trafiły również do mnie i mojego męża zapachy francuskiej marki Galimard - Cantabelle oraz Un Hiver a Grasse. Oba zapachy są mega trwałe i jestem nimi oczarowana. Jednak francuska jakość to jest to :D


Próbowałam z czeluści mojej pamięci wydobyć informację czy jeszcze coś ostatnio do mnie trafiło, ale chyba nie. Najwyżej ominie te kosmetyki wątpliwa przyjemność występowania w ulubieńcach na tak zacnym blogu :D Jak widzicie nie ma tego dużo, aczkolwiek wszystko to do czego wzdychałam :P Jako świeżo upieczona matka stwierdziłam, że dość już nawydawałam na dzieciątko i czas się trochę "rozerwać".
Miało być krótko, a trochę się rozpisałam. Jednak czasem chętnie będę wracać do pisania, jeśli dziecina okaże się łaskawa. Zwłaszcza, że w tym tygodniu otrzymałam duet pochodzący z najnowszego wegańskiego dziecka Avon - linii Distillery. 

Zapraszam również na mojego Instagrama - ostatnio zaczęłam się tam udzielać bardziej. 

20 komentarzy:

  1. Ta paletka mnie zaczarowała, jest przepiękna! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paletka Sparkle ma tak piękne opakowanie, że mogłabym ją mieć tylko ze względu na nie :D Ciekawią mnie też nowości Nacomi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba ta paletka z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kilka pozycji znam, wodę Isany przerobiłam już kilka :D. Oczarowała mnie paletka Eveline, świetnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oba produkty Vichy mam i jestem z nich bardzo zadowolona. Natomiast jeśli chodzi o Distillery - no cóż, aż tak zadowolona nie jestem. Recenzja tych produktów wkrótce u mnie na blogu, więc zapraszam.
    A na Insta już cię dodaję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pastę z Ziaji znam i lubię! :) Ta paleta cieni ma przepiękną kolorystykę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne nowości a cienie w super, jesiennej kolorystyce, którą właściwie używam całym rokiem

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej z tego co tu widzę masz moją ulubioną mgiełkę do ciała od Isana . Paleta cienie od Eveline jest boska ma idealne kolory dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też skusiłam się na ten tusz Bambi z L'Oreal. Jeszcze go nie używałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze się nie maluję i nie wiem jakie odcienie do mnie pasują, ale ta paleta na zdjęciu prezentuje się świetnie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  11. jest parę produktów, które chętnie bym wyprobowała :-) ten carex mnie zaciekawił

    OdpowiedzUsuń
  12. Paletka pełna pięknych kolorów :)
    Może wspólna obserwacja?:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo podobaja mi sie te nowosci, a paleta mnie oczarowala swoimi kolorami :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Te ostatnie perfumy chętnie bym sprawdziła, wyglądają wspaniale! Podoba mi się też pierwsza paletka, co za wspaniałe odcienie cieni.

    OdpowiedzUsuń